- Nowy tramwaj został zakupiony w ramach III etapu projektu poprawy zrównoważonej mobilności mieszkańców Elbląga. Koszt tego zadania to 3.109.870,50 zł. Kończy on duży projekt, który realizowaliśmy. W ostatnim czasie, na inwestycje w Tramwaje Elbląskie wydaliśmy 26 mln zł. Za tę kwotę nie tylko zakupiliśmy nowe tramwaje. Wyremontowana została również hala na terenie zajezdni, w której znajduje się teraz myjnia i lakiernia oraz zakupiliśmy nowy wóz techniczny. Sfinansowaliśmy także przygotowanie punktów przesiadkowych, w tym zakup i montaż tablic informacji pasażerskiej i biletomatów. To jest odpowiedź dla tych, którzy twierdzą, że nie realizujemy inwestycji w komunikacji miejskiej. Oczywiście, gdyby nie to, że pozyskaliśmy środki unijne - ok. 85 proc. dofinansowania - ta inwestycja, w tak dużym wymiarze, nie byłaby możliwa - podkreślał Witold Wróblewski, Prezydent Elbląga.
Nowy tramwaj to jednoczłonowy, częściowo niskopodłogowy wagon o długości 14,5 metra
- Znajduje się w nim 26 miejsc siedzących. 40 proc powierzchni zajmuje obszar niskowejściowy. Przede wszystkim jest cichy na trasie. To są solidnie zbudowane wagony. Myślę, że posłużą elblążanom dłużej, niż te 20 lat, które zakłada producent. Tramwaj, jeśli jest prawidłowa profilaktyka techniczna, może jeździć i 50 lat - mówił Andrzej Sawicki, dyrektor spółki Tramwaje Elbląskie.
Prezydent podczas konferencji zaznaczył, że ma nadzieję iż w przyszłej perspektywie finansowej będą możliwości pozyskania funduszy unijnych na zakup tramwajów i infrastruktury tramwajowej. Teraz bowiem są one mocno ograniczone, dlatego władze miasta interweniują u przedstawicieli rządu i parlamentarzystów.
- Mam na myśli ustawę o elektromobilności. Trolejbusy i autobusy mają dofinansowania ze środków zewnętrznych, a tramwaje nie. To wydaje mi się niesprawiedliwe, bo tramwaje są najbardziej ekologicznym środkiem transportu. Jako miasto, które nie ma statusu wojewódzkiego nie możemy się też ubiegać o środki z programów centralnych. Przykładem jest program Polski Wschodniej. Mam nadzieję, że apele do parlamentarzystów w końcu przyniosą skutek — przyznał Prezydent.