Są pewne kamienie milowe w życiu każdej kobiety. Są długie początki końca, a czasami koniec już na samym początku. Podejmowane złe decyzje po czasie okazują się dobre. Gorzej, bo bywa i tak, że te dobre okazują się złe. Wszystko jest kwestią czasu. I humoru kobiety. Z resztą, jak mówi przysłowie: kobieta zmienną jest. Kobiety uwielbiają nowe rozdziały, buty i lakiery do paznokci. Z drugiej strony, wcale nie lubią zmian. A co, kiedy te zmiany są konieczne i nieodwracalne? Kiedy ktoś, kto miał być obok już do końca życia z dnia na dzień decyduje się odejść? Wtedy zazwyczaj bierze się rozwód i zaczyna na nowo. I to może być BOSKIE!
Mój boski rozwód irlandzkiej dramatopisarki Geraldine Aron to niezwykle dowcipna i ciepła historia Angeli, uroczej kobiety w średnim wieku, która musi zmierzyć się z zupełnie nową dla siebie sytuacją – odejściem męża. Porzucona dla „młodszego modelu” mierzy się z wieloma słodko-gorzkimi sytuacjami. Każdego dnia stara się ułożyć swoje życie na nowo, przeżywa pierwsze randki, ożywa nadzieją na znalezienie nowej miłości życia, ale przede wszystkim zaczyna odkrywać samą siebie. Mój boski rozwód to zabawny i wzruszający monodram o miłości i zdradzie, o przyjaźni i seksie, o przemijaniu i radości z życia oraz o tym, jak radzić sobie z samotnością oraz podnosić się po rozstaniu.
W rolę Angeli wcieli się znakomita Teresa Suchodolska.
Sztuka Geraldine Aron odniosła niecodzienny międzynarodowy sukces – uwielbiana przez widzów, wystawiana w 28 krajach, pobija rekordy obecności na afiszach, grana setki razy. Na czym polega jej fenomen? Najlepiej przekonać się samemu!
prawa autorskie do sztuki reprezentuje w Polsce Fundacja PRO ARTE w Warszawie