Lodowisko już jest otwarte

i

Autor: MOSIR ELBLĄG

Lodowisko Helena już otwarte. Sprawdź, kiedy można wejść na ślizgawkę

2020-10-09 13:47

W końcówce września ruszyły intensywne działania, związane z przygotowaniem tafli lodowiska do nowego sezonu. Przez ostatnie dni powstawały kolejne warstwy lodu, wklejono także linie wyznaczające boisko do hokeja. Najważniejsze jednak, że główne prace zostały zakończone, a to oznacza, że każdy sympatyk jazdy na łyżwach już za chwilę będzie mógł skorzystać z ogólnodostępnej ślizgawki.

Nowe zasady funkcjonowania lodowiska

Warto jednak pamiętać, że w dobie pandemii nastąpiły istotne zmiany w funkcjonowaniu lodowiska, które dostosowane zostały do wymogów Głównego Inspektora Sanitarnego. Dotyczą one zarówno nowych zasad poruszania się po obiekcie, liczby uczestników korzystających z tafli lodowiska, a także godzin rozpoczęcia kolejnych sesji. W tygodniu przewidziano po jednej sesji we wtorki, czwartki i piątki (godz. 18:30), natomiast w weekend miłośnicy jazdy na łyżwach będą mieli więcej okazji do skorzystania z lodowiska. W sobotę na odwiedzających lodowisko czekać będzie aż pięć sesji (godz.: 12:30, 14:00, 15:40, 17:00, 18:30), natomiast w niedzielę będzie jedna ślizgawka mniej (godz.: 12:30, 14:00, 15:40, 17:00). Każda z sesji trwać będzie 50 minut, a maksymalna liczba uczestników będzie wynosić 150 osób. Wydłużone zostały także przerwy między sesjami, ze względu na konieczność dezynfekcji min. szafek, ławek i trybun.

Zmienia się wejście i wyjście z lodowiska

Ważną informacją jest także zmiana lokalizacji wejścia i wyjścia z lodowiska. Na obiekt wejdziemy poprzez górne wejście, tam też mieścić się będzie kasa biletowa. Natomiast obiekt użytkownicy będą opuszczali bocznym wyjściem zlokalizowanym od ulicy Karowej (od strony osiedla). Wszystko po to, by nie krzyżowały się ze sobą drogi grup wchodzących i wychodzących z obiektu. Istotną informacją jest także ta, że ceny biletów na ślizgawki pozostają bez zmian. Szczegóły cennika można sprawdzić na stronie mosir.elblag.eu.

Horror w Instytucie Onkologii. Stłoczeni pacjenci oczekują po kilka godzin na lekarza