Nastolatka nie była w stanie utrzymać równowagi, a towarzyszące jej dzieci naśmiewały się z niej i próbowały wymusić pewne niebezpieczne zachowania, np. próbowały dziewczynkę spuścić ze ślizgawki głową skierowaną do dołu - informuje straż miejska.
Zaniepokojone bezczynnością osób dorosłych przebywających na placu kuzynostwo zadzwoniło po pomoc do swojej mamy, a ta zadzwoniła wezwała na miejsce straż miejską.
— Dzieci, które zadzwoniły po pomoc, choć znały numer alarmowy, obawiały się, że nie zostaną potraktowane przez służby poważnie. Czym podyktowany był brak reakcji ze strony dorosłych? Tego nie dowiemy się — komentują strażnicy.
Jak się okazało, 12-latka był w stanie upojenia alkoholowego i została przekazana rodzicom. Dzięki czujnej reakcji kuzynostwa, na szczęście tym razem, nie doszło do tragedii.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: online@grupazpr.pl