Protestujący nie składają parasolek
W poniedziałkowym proteście udział brało kilkaset osób. Strajk w Elblągu ruszył spod Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Protestujących asekurowała jak zawsze policja. Strajkujący wygłaszali swoje hasła, m.in. "Myślę, czuję, decyduje". Trasa marszu prowadziła ulicami: Grunwaldzką, Tysiąclecia, Hetmańską, 12 Lutego, Nowowiejską, Pocztową, Armii Krajowej i Giermków.
Tym razem bez incydentów
Elbląski Strajk Kobiet odcina się od zachowań wandali. Organizatorki nie popierają agresywnych zachowań, choć przyznają, że ostre słowa, które padają na protestach, są wyrazem determinacji.
Wydaje mi się, że na początku dużo młodzieży, część z nich przychodziła się bawić, kibice, którzy mogli nieźle przekląć i nie dostać za to mandatu. W tej chili chyba zostali już myślący ludzie, którzy wiedzą, o co chodzi i protestują z całego serducha - mówi jedna z organizatorek.