W ubiegłym tygodniu warmińsko-mazurscy funkcjonariusze KAS zatrzymali w ramach kontroli SENT na drodze S7 samochód marki Renault Master na polskich numerach rejestracyjnych. Kierowcą pojazdu był obywatel Ukrainy. - W wyniku oględzin samochodu, funkcjonariusze stwierdzili przewóz cieczy przypominającej wyglądem i zapachem produkt ropopochodny w ilości ok 700 l. Kierowca nie posiadał dokumentów potwierdzających własność oraz tożsamość towaru. Wraz z pasażerem oświadczyli, że przewożony olej napędowy był własnością firmy z siedzibą w Wielkopolsce - informuje mł.asp. Marta Rosiak z IAS w Olsztynie.
Funkcjonariusze ustalili, że przemieszczenie towaru nastąpiło bez zgłoszenia SENT oraz innych dokumentów, określonych przepisami. - W trakcie trwających czynności właściciel towaru złożył w systemie SENT stosowne zgłoszenie, dzięki któremu przewóz mógł być kontynuowany. Funkcjonariusze pobrali próby przewożonej cieczy oraz sporządzili protokół, który będzie podstawą wszczęcia postępowania - dodaje mł.asp. Marta Rosiak i przypomina, że niedopełnienie obowiązku przez podmiot wysyłający towar w zakresie przesłania do rejestru SENT zgłoszenia i uzyskania numeru referencyjnego dla tego zgłoszenia zagrożone jest karą pieniężną w wysokości nie niższej niż 20.000 tys. zł.
Odpowiedzialność karna ciąży również na kierowcy, który zdecydował się na podjęcie przewozu pomimo braku stosownych dokumentów. Podlega on karze grzywny w wysokości od 5 do 7,5 tys. zł. Ponieważ zatrzymany kierowca odmówił przyjęcia mandatu, sprawa zostanie skierowana do sądu.
Źródło: Akcja służb na S7. Kierowca przewoził towar niezgłoszony w SENT. Grozi mu wysoka grzywna