Przed wojną willa przy ul. Warszawskiej 142a należała do rodziny Wilhelma Thiessena, właściciela tartaku parowego i firmy budowlanej. Po 1945 r. dom zasiedlili nowi mieszkańcy, a dawna świetność poniemieckiej willi z dekady na dekadę odchodziła w zapomnienie.
Zobacz też: W dawnych salach lekcyjnych dzisiaj hula wiatr. Zobacz, jak wygląda opuszczona szkoła [WIDEO]
Na początku 2018 r. Zarząd Nieruchomości Komunalnych - ze względu na zły stan techniczny obiektu - postanowił o jego zamknięciu. W planach była też rozbiórka, ale wojewódzki konserwator zabytków – poparty przez ministra kultury – nie wyraził na nią zgody. Zezwolił za to na przeniesienie willi w inne miejsce. Niestety, z powodu braku funduszy w budżecie miasta, plan ratowania zabytku póki co utkwił w martwym punkcie.