Pracownik elbląskiego szpitala podejrzany o posiadanie pornografii dziecięcej
O sprawie jako pierwszy poinformował lokalny portal portel.pl. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że do zatrzymania podejrzanego doszło w kwietniu, ale pierwsze sygnały od ich czytelników napłynęły w maju. Doniesienia potwierdziła prokuratura.
- Prokuratura Rejonowa w Elblągu nadzoruje prowadzone przez Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości Wydział w Olsztynie śledztwo przeciwko Dariuszowi C. podejrzanemu o przestępstwo z art. 202 § 3 kk polegające na posiadaniu w celu rozpowszechniania, za pośrednictwem sieci Internet, plików graficznych przedstawiających treści pornograficzne z udziałem małoletnich oraz rozpowszechniania ww. treści – powiedziała w rozmowie z portel.pl Ewa Ziębka, pełniąca funkcję rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Elblągu. - Postanowieniem z dnia 19 kwietnia 2024 r. Sąd Rejonowy w Elblągu zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Postępowanie prowadzone jest wyłącznie przeciwko wyżej wymienionemu podejrzanemu, nie występują w nim inni podejrzani.
2 maja sąd rozpatrzył zażalenie na decyzję w sprawie tymczasowego aresztowania i utrzymał ją w mocy. Jak ustalił lokalny portal, Dariusz C. to doświadczony pracownik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu, który ma tam pracować od lat.
Pracownik szpitala z zarzutami. Co na to szpital?
Dziennikarze zapytali także, jakie kroki w tej sprawie podjął szpital. Rzeczniczka zaznaczyła, że placówka medyczna nie jest stroną postępowania, a wobec pracownika zastosowano art. 66 kodeksu pracy, który mówi m.in., że „umowa o pracę wygasa z upływem 3 miesięcy nieobecności pracownika w pracy z powodu tymczasowego aresztowania, chyba że pracodawca rozwiązał wcześniej bez wypowiedzenia umowę o pracę z winy pracownika”.
- Szpital nie jest stroną w toku prowadzonego postępowania przygotowawczego przez odpowiedni organ, w związku z tym brak jest podstaw do udzielenia jakiejkolwiek informacji dotyczących życia prywatnego pracownika – podkreśliła Hanna Laska-Kleinszmidt, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego.
Placówka nie rozwiązała wcześniej umowy z pracownikiem. Mężczyźnie grozi kara od 2 do 15 lat więzienia.
Polecany artykuł: