Publikujemy treść oświadczenia, które pojawiło się na fanpejdżu: Stadion dla Elbląga, w sprawie planów inwestycyjnych przy Agrykola w Elblągu. Kontrowersje dotyczą braku dostępu do projektu stadionu zgłoszonego do programu Sportowa Polska. Miasto się tłumaczy, że dokumenty są w fazie analizy przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, a kibice nie ukrywają, że chcą mieć wgląd do projektu.
Jak to mówią... Nic o nas, bez nas!Nie, dla przebudowy!Tak, dla budowy!Panu Prezydentowi i jego świcie przypominamy, że nie jesteśmy "tylko" kibicami, ale też dumnymi mieszkańcami tego miasta, jak i jego podatnikami.Niniejszą odpowiedź Miasto Elbląg należy czytać między wierszami, a mianowicie: "Nic Wam do tego jak wydamy publiczne pieniądze, w końcu pieniądze są nasze, nie mieszkańców. Wiemy bardziej, czego potrzebujecie. Nie obchodzi nas, znajdujący się w archiwach UM, gotowy projekt kompleksowej przebudowy Stadionu Miejskiego w Elblągu. To w końcu, My Urzędnicy, za niego zapłaciliśmy. Zrobimy Wam atrapę przebudowy, a nie pełnoprawny stadion, będący miejscem wydarzeń sportowych i kulturalnych. Stadion w końcu nie ma służyć kolejnym pokoleniom, a realizacji bieżących celów politycznych. Na sam koniec, przetniemy wstęgę otwierającą imitację jednej trybuny, w blasku fleszy odtrąbimy sukces. To że wyrzuciliśmy w błoto publiczne pieniądze, będą wiedzieli tylko nieliczni, Ci którym najbardziej zależy. A przecież oni, nie stanowią większości..."Aby zło zatriumfowało, wystarczy, aby prawi ludzie nic nie robili.
- Edmund Burke