Paweł Krause okazał się bezkonkurencyjny na dystansie olimpijskim K1 1000 m oraz K1 500 m. Na dystansie 200 m zdobył czwarte miejsce. Z kolei Igor Komorowski na dystansie K1 1000m uplasował się na drugiej pozycji zaraz za swoim klubowym kolegą Pawłem, na dystansie 200 m również zdobył drugie miejsce, z kolei na 500 m był trzeci.
- Wywalczyli przepustkę mistrzostwa Europy oraz świata. To kolejny historyczny wynik. Dwóch czołowych zawodników kadry pochodzi z jednego klubu - mówi Wojciech Załuski, trener UKS Silvant Kajak Elbląg.
Blisko załapania się do szerokiego składu kadry był Tomasz Pytlak, który zdecydował się zasilić elbląskie szeregi od tego sezonu oraz Gabriel Gładykowski.
- Gabryś zaliczył dobre występy. Wiem, że stać go na dużo więcej. Uważam, że mógłby obok chłopców stanowić trzon kadry. Musimy poprawić przygotowanie mentalne oraz w mniejszym stopniu techniczne. Jestem przekonany, że jeszcze pokaże maksimum swoich możliwości - dodaje Wojciech Załuski.
Bardzo dobre występy mają za sobą również nasi młodsi zawodnicy. Damian Kwiatkowski wywalczył udział w finale A, w którym zajął 9. miejsce. Julia Kot w rywalizacji z zawodniczkami o rok starszymi była czwarta w finale A. Mikołaj Kot walczący również z zawodnikami rok starszymi zajął dobre, czwarte miejsce w finale B. Rewelacyjny występ zaliczył również Krzysztof Kulma w kategorii młodzików, uplasował się na 7. pozycji w finale A.
Każdy z pozostałych zawodników poprawił swoje wyniki życiowe, co zdaniem trenera Załuskiego napawa optymizmem. - Jako trenerzy jesteśmy cholernie dumni ze swoich zawodników. Wykazali się ogromnym profesjonalizmem podczas eliminacji. Ich wyniki są świetne, historyczne. Robimy wspaniałą robotę - mówi trener.