W schronisku przy Królewieckiej pod opieką pracowników i wolontariuszy obecnie jest 140 psów i 140 kotów.
Podwyżki cen, zwłaszcza energii i oleju opałowego, ale także leków, karmy i żwirku dla kotów, sprawiają, że nie jesteśmy w stanie sami sprostać wszystkim ciążącym na nas zobowiązaniom - bez Waszej pomocy, po prostu nie damy rady.
Jedno tankowanie to 3 tysiące litrów oleju opałowego. Przy obecnych cenach to jest prawie 20 tysięcy złotych a wystarcza na około miesiąc ogrzewania zimą.
Prosimy Was w imieniu małych starowinek, takich jak Sonia, Krzysia i Cekin, chorego Floriana, kocich dzieciaczków takich, jak Polcia, Ivan czy Melka i wielu innych skrzywdzonych zwierzaków - piszą pracownicy schroniska.
Jasne, że najbardziej zależy nam, by nasze psy i koty grzały się w „cieple domowego ogniska”, ale do czasu adopcji, musimy zapewnić im ciepło, czyli ogrzewanie, w schronisku. Schroniskowe koty już odczuły drastyczną zmianę temperatury powietrza i zaczęły kichać… A co dopiero będzie, gdy nadejdzie prawdziwa zima…? - czytamy w apelu.
Link do zbiórki https:tutaj możesz pomóc elbląskiemu schronisku