Elblążanka, Patrycja Mazurowska (Patynka), znana z charytatywnej działalności chce zakupić specjalistyczne łóżka szpitalne dla rodziców, którzy towarzyszą swoim dzieciom w czasie pobytu w szpitalu. Koszt jednego łóżka to około 1.600 zł, a w planach jest zakup 12 łóżek, które zabezpieczą potrzeby obu naszych szpitali. Taki opis akcji znaleźć można na stronie zrzutka.pl:
Jestem Patrycja, dla przyjaciół i znajomych – Patynka. Motocyklistka, lokalna działaczka, od lat organizuję i koordynuję różne akcje charytatywne – głównie dla dzieci, osób starszych, zwierząt. Jestem także, a może przede wszystkim mamą.
Dwa lata temu moja córeczka trafiła do szpitala. Wtedy też dostrzegłam, jak ważne jest zadbanie o rodziców towarzyszących swoim chorym dzieciom. Zadbanie przede wszystkim o ich godne miejsce do spania. Postanowiłam, że zorganizuję akcję zbierania środków na łóżka dla rodziców. I dlatego teraz proszę Was o pomoc. Zróbmy to razem – dla naszych dzieci, wnuków, siostrzeńców, małych sąsiadów, bo razem możemy więcej!
Dlatego ta akcja jest tak ważna?
Obecność rodzica w trakcie pobytu dziecka w szpitalu ma ogromne znaczenie. Zwiększa jego poczucie bezpieczeństwa i komfortu, a przede wszystkim ułatwia mu szybszy powrót do zdrowia.
Problem w tym, że często nie mają warunków, by towarzyszyć dziecku przez całą dobę. Łóżko dla rodzica na wielu oddziałach pediatrycznych bywa tylko marzeniem. Taki brak miejsca sprawia, że rodzice czują się jak nieproszeni goście.
Co mówią rodzice towarzyszący swoim dzieciom w szpitalu?
„Razem z córką spędziłyśmy kilka dni w szpitalu. (…) Świetne jest to, że mogłyśmy obie usiąść na takim fotelu, czy położyć się. W szpitalnym łóżku za szczebelkami dziecko jest odizolowane od mamy. A tu można było się przytulić.”
,,Drobny zabieg mojego 2,5 letniego synka okazał się traumą. Ze względu na
spectrum, bardzo mocno przeżył nasze ,,rozstanie” – jestem samotną mamą, syn
cały czas jest ze mną, także w nocy na wyciągnięcie ręki. Podczas pobytu z
Wiktorem w szpitalu pól nocy spędzałam na krześle, trzymając go za rączkę, by
mógł zasnąć. Kilka godzin mojego przerywanego snu to materac na podłodze.
Oczywiście bardzo się cieszę, że mogłam być przy synu, ale wracając do domu
marzyłam o łóżku, chociaż chwili odpoczynku... Tak dla łóżka dla rodzica!”
„Syn musiał być hospitalizowany z powodu wycięcia migdałków, niby duży
chłopak – prawie 14 lat, ale mąż był z nim cały czas, materac to było jedyne
wyjście”.
Takich komentarzy od rodziców jest wiele, bo potrzeby są duże. Dzięki Waszemu wsparciu chcę zmienić naszą rzeczywistość szpitalną!
Działam w porozumieniu z naszymi elbląskimi placówkami – Zespolonym Szpitalem Wojewódzkim i Miejskim Szpitalem im. Jana Pawła II. Celem zbiórki jest zebranie środków na 12 takich łóżek. Tyle łóżek te placówki mogą maksymalnie wstawić na oddziały. Łóżka są rozkładane, przystosowane do warunków szpitalnych i zgodnie z ich przeznaczeniem zostaną umieszczone tylko na oddziałach pediatrycznych.
Moja zrzutka zorganizowana jest pod patronatem Fundacji Ronalda McDonalda, która od lat pomaga w dostarczeniu takich łóżek na oddziały pediatryczne. Skala prowadzonego przez nich programu „Łóżka dla rodziców” w wielu miastach zależy od rodziców i zaangażowanych społeczników.