Na remoncie Mostu Niskiego tracą firmy zajmujące się turystyką wodną. Wiele z nich funkcjonuje od niedawna, dlatego każde ograniczenie zagraża ich przetrwaniu na rynku. Przedstawiciele turystyki wodnej zwrócili się z prośbą o pomoc do senatora Jerzego Wcisły.
- Najważniejszy szlak turystyczny z Elbląga został zamknięty w momencie, kiedy turystyka wodna stanęła przed szansą na przyciągnięcie nowych turystów – spośród tych, którzy nie wyjadą za granicę z powodu koronawirusa – wyjaśnia senator Wcisła.
Remont Mostu Niskiego wyłącza z ruchu turystycznego najatrakcyjniejszy szlak, prowadzący
z Elbląga na Jezioro Druzno i Kanał Elbląski. Szlak jest podstawowym celem amatorów turystyki wodnej. Zwykle „przy okazji” zwiedzenia Kanału Elbląskiego turyści dowiadują się, że to nie jedyna atrakcja, a Elbląg, jako centrum turystyki wodnej na znacznie więcej do zaoferowania.
I coraz częściej z tych atrakcji korzystają. W ostatnich latach w Elblągu
i w subregionie została przygotowana bardzo dobra infrastruktura, głównie w ramach projektu Pętla Żuławska, projektów indywidualnych Elbląga i innych miejscowości subregionu. Poświadczają tę tendencję rosnące liczby użytkowników odwiedzających porty i przystanie Pętli Żuławskiej.
Po rozmowach z prezydentami Elbląga, remont Mostu Niskiego udało się przyspieszyć.