Borsuk

i

Autor: Pixibay

Lisy, łasice, borsuki i jenoty na ulicach Elbląga. Co robić - miasto informuje

2023-12-12 12:25

Do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Elblągu coraz częściej wpływają zgłoszenia o pojawiających się w mieście lisach, ale też borsukach czy jenotach. Lisy to stworzenia wygodne, bo po co polować na zwierzę, które ucieka i nie chce się złapać, skoro można przyjść do miasta i korzystać z dóbr osiedlowego śmietnika?

Oprócz lisów na elbląskich ulicach pojawiają się też borsuki, jenoty, kuny, tchórzofretki, łasice. 

Przyczyn wchodzenia lisów do aglomeracji, jak i innych dzikich zwierząt jest wiele, począwszy od- wchodzenia człowieka w ich naturalne siedliska wraz z rozwojem miasta- zwiększoną wycinką w okalających miasto lasach. Do tego warunki zimowe predysponują do tego, że zwierzęta śmielej wchodzą do miasta w poszukiwaniu pożywienia i je tam znajdują, głównie przy śmietnikach. Oprócz tego w naszym mieście funkcjonuje wiele punktów dokarmiania dzikich kotów, które dla lisów są „potencjalnymi stołówkami". Elbląski weterynarz Maciej Makuła podaje przykład, kiedy to próbując odłowić lisa w okolicy ulic: Kościuszki/Sienkiewicza/Orzeszkowej znalazł ok.10 punktów dokarmiania kotów wraz z rozwiniętą „bazą noclegową". Były tam też postawione domki drewniane dla kotów z wyściółką i zasłonami w oknach, z których to domków lisy chętnie korzystają.

Co zrobić, jeśli widzimy lisa na swoim osiedlu, i czy należy się go bać?

Przede wszystkim zachowajmy ostrożność i nie zbliżajmy się do niego. Nie podkarmiajmy go. Lis, jak i każde inne zwierzę dzikie może stanowić zagrożenie dla człowieka. Kilka dni temu  można było spotkań lisa w elbląskim Parku Planty. Co ciekawe lisek był zainteresowany zabawą z dzieckiem i czuł się pewnie na tym terenie. Jednak to nie powinno zachęcać człowieka do prób głaskania, czy jakiegokolwiek wchodzenia z lisem w interakcje, gdyż jest to dalej dzikie zwierzę i kiedy uzna, że jest zagrożone w pierwszej kolejności ucieka, ale pozbawione tej możliwości zawsze zaatakuje. Pogryzienie przez takiego liska może nie jest zbyt bolesne, ale wiąże się potem z pewnymi procedurami: szczepienie p/ko tężcowi jak i p/ko wściekliźnie. Maciej Makuła przestrzega, że  „status epizootyczny" takich zwierząt nie jest znany, więc jeśli chodzi o choroby odzwierzęce możemy spodziewać się wszystkiego, począwszy od powikłań rany bakteriami poprzez zakażenia grzybicze, pasożytnicze, nawet przy minimalnym kontakcie może dojść do pasażu drobnoustrojów na człowieka czy zwierzęcia domowego typu pies, kot. Również kontakt z wydzielinami i wydalinami zwierzęcia dzikiego niesie ryzyko wszystkich ww. zagrożeń.

Aby ograniczyć prawdopodobieństwo zbliżenia się zwierzęcia do naszej posesji, zamykajmy szczelnie kosze i kontenery na śmieci, sprzątajmy pozostałości pożywienia i nie zostawiajmy jedzenia na trawnikach i innych łatwo dostępnych miejscach, by dokarmić dzikie zwierzęta.

Jeśli zobaczymy ranne zwierzę i chcemy mu pomóc, nie dotykajmy go. Wówczas należy powiadomić odpowiednie służby tj. Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Elblągu (55 239 30 40), Straż Miejską, Policję lub Powiatowego Lekarza Weterynarii. Nie podejmujmy działań na własną rękę!